4x03 In the Beginning

margo

Zgadzam się w 100%! Przez cały odcinek siedziałam jak na szpilkach. Kripke jest genialny w swoim fachu.A Dean , w tym odcinku naprawdę niesamowity .Tak silny , a zarazem zagubiony i bezradny. J jest świetnym aktorem.I ta sprawa z Samem?!. Będzie zaje... ciekawie.Po trzech sezonach w końcu wiemy gdzie, jak i dlaczego wszystko się zaczęło.A najlepsze jest to , że nie wiemy jak to się skończy.Pozostaje nam czekać..... (jak to łatwo powiedzieć) :hamster_bigeyes:

agape

hehe wkoncu tajemnica Mary z poprzednich sezonow sie ujawnila strasznie lubie takie motywy powrotow do pzreszlosci lub przyszlosci ciekawa sprawa z samem gratulacje dziewczyny nosa Wesoly

zarabisty odc. trzymam mnie w napieciu do konca a jak podskoczylam jak demon skrecil kark tatusiowi chlocow

dancerka

No i szokujący Kripke znów mnie zszokował. Jeden z najlepszych odcinków jakie widziałam. Serio. Odpowiedział na mnóstwo pytań ale zostawił też ciekawość co będzie dalej. Mamuśka w młodości była bardziej wojownicza niż tatuś. A tatuś...no cóż cud miód i orzeszki

(Co to za aktor i czemu go tak mało?). Zabrakło Sammy'ego w odcinku i to mnie zdziwiło ale bynajmniej nie będę płakać z tego powodu. Nie odnajduję więcej słów żeby opisać. Odcinek który mnie nie rozśmieszył ani trochę a mimo to już jest jednym z moich ulubionym. Jak ten Kripke to robi? Bomba
Ooooj Agape ja już miałam łzy w oczach jak żółtooki skręcił tatusiowi kark!

mag

Też mnie ten odcinek rozwalił Jezyk

to znaczy na początku liczyłam że to bedzie jakieś bardziej skomplikowane jakaś jeszcze mroczniejsza tajemnica ale potem stwierdziłam że to ma większy sens... no i Jensen no po prostu nic tylko przytulić Jezyk

]
ale gdyby Dean nie wrócił do rzeszłości to to by się wszytko nie wydarzyło więc to było zaplanowane przez Boga??? no bo Castiel jest od niego chyba... i wykorzystał całą rodzinę Winchesterów żeby załatwić to cos z czym ma zwiazek Sam czyli podejrzewam jakiegoś znacznie potężniejszego demona zwłascza że takie były przecieki!
Czy to ma sens co napisałam???? Zdziwiony

margo

Jensen - przytulić, zgadzam się z Tobą. Co do reszty , zrozumiałam to inaczej.Nawet , gdyby Dean nie cofnął się do przeszłości wszystko i tak by się wydarzyło.Castiel powiedział,że przeznaczenia nie można zmienić. To nie Bóg to zaplanował , tylko żółtooki.W miasteczku zaczęły się wypadki zanim pojawił się tam Dean, a ponieważ Mary i jej ojciec byli łowcami to i tak wcześniej czy pózniej padło by na Mary,bo w końcu zbliżyliby się do demona i wszystko potoczyłoby się ustalonym torem. Anioł pokazał Deanowi jak to się zaczęło i dlaczego padło na jego rodzinę , a przede wszystkim pokazał,że Sammy jest zagrożony a i sam jest zagrożeniem- bo nawet Bóg nie wie jaka ma być rola Sama w tym wszystkim
Ja to zrozumiałam w ten sposób, ale jeśli jestem w błędzie to poprawcie mnie Niepewny

Nacia

dancerka

Oj pogmatwałyście mi w głowie całkiem ale zgadzam się z każdą po trochu Wesoly

Sam będzie w przyszłości brzydkim i złym dzieciaczkiem

Matt Cohen? Kocham go!

margo

A mi" tatuś "wydaje się ciut przy słodki Mruga

Nacia

margo

Niby przystojny i dość miły dla oka , ale nie ma w nim nic ciekawego ani pociągającego Zdegustowany

mag

mi tatuś nie pasował w sensie że nie pasował do późniejszego papy Winchestera Mruga

po obejrzeniu odcinka jeszce raz Margo troszke bardziej skłoniłam się do twojego punktu widzenia ale fakt że Dean się cofnął w przeszłośc tylko po to aby zrozumieć to jakoś tak za mało Zdegustowany

mi się wydaje że taki był plan albo plan pojawił się w momencie paktu Mary jest jedna sprawa jeszcze dopiero Sam jest ten zły a pierwszy urodził się Dean Mruga

a ponieważ jakoś tak łatwo żółtego zabili to wydaje się że może pojawić się ktoś potężniejszy kto może wykorzystać Sama to moja nowa zmodyfikowana wersja Hyhy

co do przeszłości to nie wolno jej zmieniać a nie że nie można zmianiać o to chodziło chyba.... Mruga

margo

Pamiętasz moment na farmie , w którym chłopak(którego ojciec zginął) powiedział, że ten facet/demon będzie czegoś chciał za 10 lat? To samo mówił tej chorej dziewczynie.Więc plan powstał nie ze względu na Mary ,dzieci zainfekowane krwią demona urodziły się tego samego roku i akurat padło na Sama nie Deana Wesoly

ja tak sobie myślę, że zółtooki zaczął plan , a przejąć go może Lucek-ale to taka moja teoria
Hyhy

A tatuś...Dean przeniósł się do 1973 roku, a w 1983 zginęła Mary ,porównując wygląd John'a to trochę przesadzili ,mogli dać kogoś trochę starszego .Przez 10 lat nie mógł się tak zmienić. Jezyk

dancerka

Hahah no to mnie też rozbroiło że tu taki słodziutki papa Winchester a za 10 lat hop siup i taki dojrzały mężczyzna Rotfl

Ale będę bronić zaciekle bo koleś był boski w tym odcinku, mam czasem taki odchył że podobają mi się tacy przesłodzeni ale to tylko czasem

margo

A żebym to ja miała tylko jeden odchył,,,
Mój psor powiedział mi w sobotę ,że muszę mieć tendencje masochistyczne jeśli wybrałam taki kierunek studiów Zdegustowany

mag

Ja juz wim Margo czemu się mijamy... ja cały czas mam na myśli plan wobec Lucka a nie żótego bo tego w zasadzie już nie ma Mruga

Lucek był czały czas działał tam przeciwko Bogu wiadomo no i mógł pojawić się plan przeciwko niemu Mruga

margo

A może plany Lucka i żółtookiego miały w efekcie podobny cel . Uwolnienie Lucka i przejęcie władzy nad światem przez zło Mruga

mag

o właśnie żółty dla niego pracował ale go bracia załatwili i w tym momencie się plan pojawił ze Lucka też mogliby zatrzymać... coraz lepsze te teorie!!! Mruga

margo

Jeszcze trochę i Kripke będzie ściągał pomysły z naszego forum Rotfl

lol

Wena

Co demon powiedział Mary ,że go pocałowała ?

margo

Nic nie powiedział, pocałunek był potwierdzeniem zawartej przez nich umowy. Dean zawierając umowę też pocałował "demonicę" Mruga

Wena

Ale jaka to była umowa ?
Czy chodziło o życie Johna ?

margo

Dokładnie. Demon powiedział,że wskrzesi Johna i Mary będzie wieść spokojne życie bez demonów i potworów .Warunek - potrzebuje zgody , na to , żeby za 10 lat przyjść do jej domu. Obiecał,że dopóki żyje nie stanie jej się żadna krzywda.... Do bani...

[link widoczny dla zalogowanych]

dancerka

Demons lie -> słowa Bobby'ego

margo

Zgadza się ale ciekawe jak wyglądała by sytuacja gdyby Mary posłuchała Dean'a i nie weszła do pokoju?

mag

demon załatwiłby ja w innym miejscu Zdegustowany

deanowi tez nie udało się nie wywiązać z umowy no a wrócił z anielską pmocą Mruga

gońcia20

Jeżeli moja jedna teoria się już sprawdziła.. a porpo Dean kontra Sam.. to teraz mam kolejną że może Ruby go trenuje.. dlatego tez jakimś cudem unikała piekła Wesoly

bo jej to raczej aniołek nie pomógł .. raczej Lucek.
odcnek bardzo bardzo dobry. oglądam z opóźnieniem, ale warto bylo czekac!

mag

tego o Ruby to ja jestem wręcz pewna że tak jest Hyhy

tylko czy na pewno Lucek jej pomaga??? Mruga

Księżyc

Albo Lilith macza w tym palce Kwadratowy

szaliczek02

dancerka

Zastanawiam się co Ruby w ogóle tu jeszcze robi. Bo skoro Lilith wysłała ją do piekła. Jak dla mnie to właśnie Lilith coś kombinuje i wykorzystuje w tym celu Ruby